Kiedyś byłam inna, robiłam wszystko na ostatnią chwilę, odwlekałam tak długo aż nie poczułam zimnej stali noża przystawionego mi do gardła.
Potem nagle coś się zmieniło, w jednym przypadku zmieniłam moje zachowanie, chodziło o pracę. Zrobiłam wcześniej to co mogłam zrobić kiedy indziej. I zaczęła się Magia…..poczułam tą lekkość i wolność, wolny czas który dzięki temu zyskałam był po raz pierwszy zupełnie wolnym czasem ! Bez stresu, bez pamiętania o tym co muszę zrobić. Po prostu beztroski czas, totalna błogość.
Zaczęłam tak postępować regularnie, przyjęłam zasadę że im bardziej mi się nie chce czegoś zrobić, tym szybciej to robię i tym większa jest radość po zrobieniu że mam CZAS TOTALNIE WOLNY .
Gdy przypomnę sobie jak żyłam kiedyś to nie rozumiem mojej logiki, a bardzo dużo ludzi żyje tak samo. Znałam dziecko, które potrafiło płakać 2-3 godziny że musi odrobić zadanie domowe, płakał ten chłopiec nieustannie bo zamiast odrabiania lekcji chciał iść na dwór, kończyło się na tym że robiło się zbyt późno by wyjść gdy kończył płakać a lekcje nadal nie zrobione.
Motto Nike „JUST DO IT” jest piękne i proste ! Kocham je. Jeśli musisz coś zrobić, załatwić to po prostu to zrób. Bzdurą jest że jak coś odkładasz, to odpoczywasz. Gdzieś w ciemnym zaułku umysłu siedzi ta właśnie rzecz i ciągle Cię straszy. Jest jak upiór, wyłania się i torturuje a Ty nadal tego nie robisz, bo za bardzo się boisz.
Tym razem to zrób. I ciesz się wolnym czasem.